"PiS-owcy dostali amoku". Lis atakuje Zjednoczoną Prawicę

Dodano:
Tomasz Lis Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Redaktor naczelny "Newsweeka" ocenił, że program zaprezentowany przez Borysa Budkę wzbudził wściekłość w szeregach rządzących. "Widać co ich boli" – napisał.

Borys Budka zaprezentował w sobotę program gospodarczy swojej partii, który określił jako "receptę na kryzys" wywołany pandemią koronawirusa. Proponowana przez PO pomoc ma koncentrować się w szczególności na przedsiębiorcach, pracownikach i samorządach.

Największa partia opozycyjna proponuje m.in. czasowe obniżenie podatku VAT do 5 proc. dla wybranych branż, znaczne podniesienie kwoty wolnej od podatku oraz likwidację tzw. podatku Belki i opłaty mocowej.

Dodatkowo politycy Platformy chcą powrotu handlu w niedzielę oraz uchwalenia tzw. ustawy naprawczej związanej z sytuacją przedsiębiorstw w dobie pandemii koronawirusa. Według niej wszyscy poszkodowani przez pandemię przedsiębiorcy otrzymaliby odszkodowania od państwa. Z kolei po przywróceniu handlu w niedzielę wszyscy pracownicy, zgodnie z propozycją PO, mieliby zagwarantowane dwie wolne niedziele.

"PiS-owcy dostali amoku"

Tomasz Lis podzielił się na Twitterze swoją oceną wystąpienia Borysa Budki i propozycji, jakie lider PO przedstawił. Jego zdaniem są one pozytywne, a miarą ich skuteczności ma być "amok" jakiego po propozycjach największej partii opozycyjnego "dostali PiS-owcy".

"PiS-owcy dostali amoku po przedstawieniu przez KO pomysłów gospodarczych. Widać co ich boli i, przy okazji, jaki kierunek jest właściwy. Konkrety dla ludzi" – napisał Tomasz Lis.

Z kolei politycy Prawa i Sprawiedliwości chłodno ocenili postulaty gospodarcze swojego największego konkurenta. Rzecznik Prawa i Sprawiedliwości podkreśliła, że PO utraciła swoją wiarygodność po tym, jak przez 8 lat swoich rządów nie zrobiła niczego, aby polepszyć sytuację polskiej gospodarki. Anita Czerwińska określiła pomysł PO jako "przepis na kryzys".

Źródło: X
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...